Dom Rowan ul.Wieczna 4

Dom ten ma dwa piętra.
Przed małym, drewnianym gankiem rozpościera się mały ogródek pełny pięknych czerwonych maków. Na zewnątrz domu łuszczy się
stara, biała farba, która dodaje mu lat. W środku dom jest pełen pięknych choć starych mebel, głównie białych. Gdzie niegdzie czarne tapety
odchodzą już od czerwonych ścian. Kiedy wejdzie się po starych, spiralnych schodach uwage przyciągaja liczne, czerwone drzwi kontrastujące
z brązem ścian. Wszystkie te drzwi ukrywają przepiękne pokoje w stylu gotyckim gotowe do przyjęcia gościa w każdej chwili. Na końcu szeregu
drzwi są tym razem proste schody z czerwonym dywanem. Na ich szczycie znajduje się drugie piętro. Korytarz w kształcie koła. Przy białych
ścianach poukładane są różne graty. Na pierwszy żut oka niewidoczne, różowe drzwi stoją otwarte od wieków. Właśnie w tym pokoju swoją sypia-
lnie ma Rowan.
Dom stoi zawsze otworem dla każdego gościa.

Mały skowronek wylądował na starej ławeczce stojącej na ganku domu. Chwile póżniej zamiast ptaka siedziała tam dziewczynka w białej sukience ze skrzydłami. Row otrzepała swoje troche zakurzone skrzydła i usiadła. Rozejrzała się po swojej posesji i rozmyślając jak będzie tu pięknie latem.
Popatrzyła w strone miejsca, z którego tu przybyła i czekała na Sue.

- Już jestem.- Powedziałą lądując. - Zatrzymłam się na chwile.

-Domyśliłam się.- powiedziała z uśmiechem na widok znajomej twarzy.
-Wejdziesz?- zaproponowała ręką. Nie czekając na odpowiedż weszła do przedpokoju, a potem do salonu. Ucieszyła się na widok starych mebli.

WSZ

wsz