Atlethia

Dołączył: 14 Mar 2012 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Imię: Był to tylko prosty zlepek liter, wydziergany przez jej matkę. Imię zawsze pozostawało tajemnicą Atlethi, która chcąc czy nie chcąc zdradzała tylko jego połowę.

Wiek: Atlethia jest jeszcze bardzo młodą dziewczynką. Już jako ośmio-latka znalazła się w tej krainie. Niedługo dobije do dziewięciu.

Rodzina: Nie, Atlethia nie miała rodzeństwa,ale posiadała istoty zwane "rodzicami". Wbrew pozorom, nie troszczyli się o nią wcale a wcale. Musiała radzic sobie sama,bez ich pomocy. Jej opiekunowie nie raczyli nawet zrobic jej śniadania. Tak, była to prosta rzecz lecz Atlethi chodziło o to żeby chociaż cwiartka uwagi skupiona była na niej. Rodzice zakochali się w innym dziecku, ale nie mogli go zabrac. Zezłoszczeni zapragneli czegoś więcej. Później w domu pojawił się nowy bobas, który był w centrum uwagi. Teraz Ath nie wie co stało się z jej rodziną, ale nie jest to dla niej istotne.

Charakter: Niestety Atlethia ze względu na swoje przeżycia jest zamknięta w sobie. Jej obroną jest milczenie, zarówno jak i atakiem. Jest nieśmiała, nie lubi tłoku, i nienawidzi dzieci. Choc jest jednym z nich nie chce aby ta historia ciągneła się dłużej. Stara się byc coraz bardziej poważna, i jest w stanie byc cicho. Jej największym sukcesem było oduczenie się głupich dziecięcych zabaw. Ona nie wie co to śmiech. Uśmiecha się tylko w wyjątkowych sytuacjach, w których nie zawsze to się zdarza. Atlethia nie umie żartowac, ani wrzucic na luz.

Wygląd: Nie za duża, długo włosa dziewczynka. Tak, blondynka, której zawsze towarzyszył długi łańcuch z krzyżem. Zwykle ubrana na czarno. Głowa w dole, i brak uśmiechu. Nikt nigdy nie poznał koloru jej oczu, czarujących, pełnych gracji oczu. Krzyż na jej wisorku stworzony jest z metalu, a on sam wisi na stalowym, ale cienkim łańcuchu. Dziewczynka ma raczej jasną karnację. Wygląda jak nie winne dziecko, lecz jej czarne skrzydła zakłócają cały ten spokój w jej wyglądzie zewnętrznym.

Rodzaj anioła: No pewnie, że jej chodzi o czarnego anioła, bo niby dzieczyna z czarnymi skrzydłami i beznadziejnym charakterem nie będzie pałętac się między aniołami stróżami.

Zwierze w które się zamieniasz: Atlethia jest obdarzona niezwykłą mocą która pozwala jej zamienic się w niezwykle czarnego psa. Jego kły są ostre, a oczy pełne agresji.

Historia: Zaczeło się pewnego deszczowego poranka, w londyńskim szpitalu, kiedy to w korytarzu rozległ się płacz. Nie, to nie był płacz Atlethi, tylko jej matki. Była zła że wydała na świat tak okropne i brzydkie dziecko. Trudno, Ath to waliła. Dorastała, a w przedszkolu było jej ciężko. Często wyśmiewana przez inne dziewczynki zezłościła się. Potem trafiła do szkoły. Tam wszyscy zaakceptowali ją taką jaką jest, no, oprócz jej rodziców. Ci znienawidzili ją gdy ta poprosiła ich o pomoc w lekcjach. Co w tym koszmarnego? Nic. Ale, posłuchaj reszty histori: Rodzicom nie spodobało się ich dziecko i postanowili załatwi sobie nowe. Tak zrobili to. Pewnego wieczoru kiedy zła dziewczynka wracała do domu, ktoś ją zaatakował. Później zobaczyła tylko niezwykłą krainę umarłych... Wydaje jej się że powinna tu zostac na zawsze, ale czy to nie jest sen. Czy po kilku dniach spędzonych tutaj nie okaże się że to tylko marny sen, który trwał zaledwie kilanaście godzin???
Akcept~ Sue ;D